Nie każdy lubi kamienie w ogrodzie. Nie warto przesadzać z ich ilością, aby nie zaburzyć równowagi i nie „przygnieść” naszego miniogrodowego pleneru.
Dla stworzenia różnorodności warto dodać jednak pojedyncze elementy, szczególnie jeśli mamy do wyboru taką gamę rozwiązań, jak w przypadku przeciętnego centrum ogrodniczego. Wystawki chwieją się od barwnych i niecodziennych kształtów a koszty są śmiesznie niskie w odniesieniu do małych ilości.
Ja używam czegoś co ma profil, najchętniej strukturę i jest po prostu ciekawe. Najlepszym przykładem jest kora kamienna gnejsowa (przykład na dole).
Używam jej często w połączeniu z sukulentami. Te rośliny też prezentują duży wachlarz kształtów. Można wybierać coś co będzie nam dłużej służyć i nie rozrośnie się za bardzo.
Na dole przedstawiam przykład użycia kamieni do stworzenia koryta rzeki.
W przypadku przedstawionym na górze, nie pokusiłam się o wodę, ponieważ musiałabym dodać sztuczny, nieprzepuszczalny materiał na spodzie a tego wolę unikać.
Dobrze sprawdzają się też gotowe mozaiki kamienne, które po prostu można wyciąć i ułożyć w dowolny kształt. Przykład zastosowania mozaiki jako patio znajdziecie poniżej.
Czasami używam zwykłego żwirku, ale nie polecam tego rozwiązania, ponieważ woda przy podlewaniu może przenieść kamienie i zniekształcić nasze ścieżki.
To narazie tyle z bazy dowodzenia. Powodzenia w tworzeniu.
Paulina
P.S Więcej na temat mini ogrodów znajdziecie na naszym facebookowym profilu - https://www.facebook.com/miniogrodnictwo/ oraz na pintereście - https://pl.pinterest.com/miniogrody/